Nocna Droga Krzyżowa Żerań 2024 pdf

 

Nocna Droga Krzyżowa Żerań 2024
Wstęp:
Rozpoczynamy naszą drogę krzyżową. Maryjo, Ciebie prosimy, abyś nas poprowadziła tą drogą. Ty, która jesteś współcierpiąca, Ty która współbolałaś. Oddajemy Ci nasze serca. Oddajemy Ci nasze myśli. Oddajemy Ci to wszystko, co jest tak ważne, abyśmy przyjęli z męki Twojego Syna, abyśmy całym sercem potrafili powiedzieć przepraszam, współczuć Jezusowi, bo on cierpi za nas. On to wszystko cierpi za nas.

Stacja I. Pan Jezus skazany na śmierć
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę Twoją świat odkupić raczył.

Skazanie na śmierć, na początku fałszywi świadkowie, jak zawsze. Żeby kogoś niewinnego skazać potrzeba kłamców, którzy będą fałszywie zeznawać. Będą fałszywie zeznawać, będąc przekonanymi, że robią dobrze, że dobrze jest uwolnić świat od tego Człowieka, dobrze jest Mu zniszczyć dobre imię, dobrze dla wierzących w Boga zdyskredytować Go w oczach innych, powiedzieć, że jest niebezpieczny, że jest bluźniercą, że jest heretykiem. Fałszywi świadkowie. Ile dostali pieniędzy żeby fałszywie zeznać? Słowo, wypowiedziane słowa, które są skazaniem drugiego człowieka na zniszczenie jego dobrej opinii, na potępienie. Ile razy ja skazałem swoim słowem, obmową, plotką, oczernienie drugiego człowieka na zniesławienie? Ile razy powtarzam zasłyszane plotki? Panie, zmiłuj się nad nami, bo nie wiemy co czynimy.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie……
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja II. Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

„Jeśli kto chce iść za mną niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje”. Co jest twoim krzyżem teraz? Co jest twoim krzyżem? Cierpieniem? Być może niezawinionym? Cierpieniem zawinionym? Cierpieniem, przeciwko któremu się buntujesz? Cierpieniem, które chcesz odrzucić?… To może być twój kryzys w małżeństwie. To może być twoja choroba. To może być wszystko, co rujnuje teraz twoje życie i nie wiesz dlaczego tak się dzieje. Cokolwiek to jest, jeśli Bóg do tego dopuszcza to znaczy, że może z tego wyciągnąć wielkie dobro, wielkie błogosławieństwo. Nie odrzucaj tego krzyża, ale złącz go z krzyżem Jezusa, złącz go z cierpieniem Maryi i ofiaruj Ojcu jako pokutę za swoje grzechy, jako pokutę, za tych którzy pokutować nie chcą, aby zostali zbawieni.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą…..

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.
Stacja III. Pan Jezus pierwszy raz upada pod krzyżem
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Pierwszy upadek, taki niespodziewany… Przecież nie zrobiłem w sumie nic złego. Wszyscy robią to samo. Pierwszy kieliszek, pierwsze kliknięcie w pornografię, pierwsze pójście w miejsce hazardu, pierwsza działka, żeby się dobrze poczuć. I potem nie wiesz kiedy jesteś uzależniony. Jesteś seksoholikiem, erotomanem. Jesteś alkoholikiem, narkomanem. Niszczysz siebie. Niszczysz innych. Niszczysz najbliższych. Jak to się stało? Kiedy? Zaczęło się od pierwszego kieliszka, pierwszego kliknięcia w internet. Zaczęło się wszystko od skrzętnie wykorzystanej okazji do grzechu. Przy swojej pysze, że przecież mam kontrolę. Potrafię w każdej chwili powiedzieć „nie”. Nie potrafisz! Szatan jest przebieglejszy niż Ty. Panie przepraszamy Cię za to, że różnego rodzaju okazje do zła tak skrzętnie wykorzystujemy. Zbyt ufni w swoje siły, w swoją moralność.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu……
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja IV. Pan Jezus spotyka swoją matkę.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Bóg chciał żebyś Jezu, na swojej drodze krzyżowej spotkał swoją matkę, która przytuli, która wzmocni, która spojrzy z miłością i czułością, które tak są potrzebne wtedy, kiedy jesteśmy sami, kiedy wszyscy się od nas odwracają. Na Twojej drodze krzyżowej zawsze będzie Ona, Matka Boga i Twoja Matka. I choć wszyscy się od Ciebie odwrócą, jak od czegoś wstrętnego, obrzydliwego, Ona będzie przy Tobie najbliższej, najbliżej, najbliżej…
Ojcze nasz, któryś jest w niebie…..
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja V. Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Szymonie, przymuszono Cię, żebyś pomógł nieść krzyż skazańcowi. Jakie byłoby, jakie będzie Twoje zdziwienie kiedy staniesz przed Bogiem w chwili swojej śmierci i uświadomisz sobie komu pomogłeś mieć krzyż, że zostaniesz zapamiętany do końca świata jako ten, który pomógł nieść krzyż samym Bogu. Jezu, Ty powiedziałeś: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z moich najmniejszych mnieście uczynili”. Przepraszamy Cię, że tak często musisz nas przymuszać żebyśmy chcieli komuś pomóc.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą….
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja VI. Święta Weronika ociera twarz Jezusowi.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Przedarłaś się Weroniko. Nie bałaś się tego, że możesz skończyć tak jak Ten, do którego miłość Cię tak popycha. Nie bałaś się tego co o Tobie będą mówić, co o Tobie będą myśleć. Nie bałaś się opinii innych. My się tak często boimy, co o nas ludzie będą mówić, co o nas pomyślą. Wstydzimy się tak często Jezusa, Ewangelii, kościoła. W kościele łatwo jest wierzyć, ale już za chwilę będziesz w towarzystwie swoich kolegów, koleżanek w pracy, na studiach, w różnych innych miejscach. Czy wtedy będziesz się wstydzić Jezusa? Przeżegnać się przy koleżankach czy kolegach w restauracji przed jedzeniem? Przeżegnać się kiedy będziesz mijać kościół? Co powiedzą, co pomyślą? Wstyd, lęk, strach… A ty Jezu powiedziałeś: „Kto się do mnie przyzna przed ludźmi do tego i ja się przyznam przed moim Ojcem, ale kto się Mnie zaprze przed ludźmi tego i ja zaprę się przed moim Ojcem.” Wybacz nam kochany Jezu, że tak często zapieramy się Ciebie, żeby mieć „dobrą opinię u ludzi”.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu….
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja VII. Jezus drugi raz upada pod krzyżem.

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Drugi upadek. Chcemy Cię tutaj przeprosić Panie za wszystkie nasze udawane nawracania, za wszystkie nasze powierzchowne spowiedzi święte, w których obiecujemy poprawę, w których obiecujemy, że już tego nie będziemy, że zrobimy wszystko…. a nie robimy nic. Traktujemy tak lekko Twoją przelaną za nas krew, która obmywa nas w spowiedzi świętej ze wszystkich grzechów. Przebacz nam Panie wszystkie spowiedzi, w których i po których wcale nie chce się nawracać.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie….
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja VIII. Płaczące niewiasty.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Powiedziałeś im bardzo surowo: „Nie płaczcie nade mną, płaczcie nad sobą i nad waszymi dziećmi.” Płaczące niewiasty były wynajmowane, na takie okazje. Były wynajmowane na pogrzeb za pieniądze, żeby udawały płacz, żeby udawały boleść, żeby udawały jak bardzo jest smutne to co się dzieje. Jezu, Ty nienawidzisz jak ktoś udaje, że cierpi widząc Twoje cierpienie, ale tak naprawdę nie wzrusza to jego serca. Proszę Cię Panie, o łaskę prawdziwego żalu, o dar łez, o dar rozdarcia serca, kiedy widzimy jak Ty za nas cierpisz.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą…
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja IX. Jezus trzeci raz upada pod krzyżem
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.
Trzeci upadek. Najcięższy. Nikt nie wierzył, że jesteś w stanie podnieść się tego upadku. Leżałeś przywalony krzyżem, ale wstałeś. Ludzie przecierali oczy ze zdumienia skąd masz jeszcze siły? Tym trzecim upadkiem odkupiłeś, tych którzy nie mają już sił wstać ze swoich grzechów śmiertelnych, ze swoich nałogów, swojego upodlenia, zniszczeni przez szatana, bez najmniejszej nadziei, że jeszcze mogą z tego wyjść. Jezu Chryste, przez moc powstania z trzeciego upadku oddajemy Ci wszystkich tych, szczególnie w naszej rodzinie, którzy zostali zniszczeni przez swoje nałogi, którzy są niszczeni przez demona, którzy stracili już nadzieję, że mogą powstać ze swoich upadków. Daj im tą łaskę przez moc Twojego powstania z trzeciego upadku.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…..
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja X. Jezus obnażony z szat.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Ty najczystsza… czysty, czysty, czysty. Brzydzący się najmniejszym grzechem nieczystym. Pozwoliłeś, aby cię obtarto z szat. Stałeś nagi przed rechoczącym szyderczo tłumem. Co musiałeś czuć Jezu? W tym wydarzeniu, w tej stacji zadość uczyniłeś za wszystkie grzechy nieczyste, za wszystkie skrzywdzenie niewinnych przez grzechy nieczyste winnych, za wszystkie zwyrodnialstwa, molestowania, gwałty, za wszystkie obsceniczne, rozpustne obnażania się, za wszelką pornografię, za to wszystko, co niszczy czystość, spojrzenia, myśli, pragnień. Jezu Chryste, proszę Cię, dla tych którzy to czynią o łaskę nawrócenia, a dla tych którzy stali się ofiarami, tych którzy niewinnych skrzywdzili. Proszę Cię uzdrów ich serca, uzdrów ich pamięć, daj im łaskę przebaczenia, tym którzy ich skrzywdzili.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie…..
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja XI. Pan Jezus przybity do krzyża
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Każda litera alfabetu hebrajskiego jest jednocześnie cyfrą. Liczba 6 to słowo „Waw”. Apokalipsa mówi o bestii, która wytoczy wojnę Bogu, bestii nienawidzącej Boga. A liczba to bowiem człowieka, nie szatana, człowieka – 666. Trzy 6, trzy WAW. Co oznacza waw? Waw oznacza „gwóźdź”. Bestią okazaliśmy się my dla Boga. Przybiliśmy naszego Boga trzema gwoździami do krzyża. Staliśmy się bogobójcami. Jezu Chryste, przebacz nam, bo nie wiemy co czynimy Tobie naszymi grzechami.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą….
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja XII. Pan Jezus umiera na krzyżu
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Tą stację przeżyjmy klęcząc, ofiarując Jezusowi całe nasze życie. On umarł z miłości dla nas. Chcemy też Jezu oddać Ci nasze życie z miłości do Ciebie. Naszymi ranami chcemy przylgnąć do Twoich ran, abyś uzdrowił nas swoimi ranami, bo w Twoich ranach, jak mówi słowo, jest nasze uzdrowienie. Chcemy nasze pobite, poranione serca włożyć do Twojego najświętszego serca przebitego dla nas, abyś uzdrowił je. Chcemy przyjąć Twoją krew. Tak, chcemy powiedzieć Jezu, Twoja krew za nas i za dzieci nasze, już nie jako przekleństwo, ale jako największe błogosławieństwo, bo Twoja krew uzdrawia, uwalnia od wszelkiego zła, niszczy każdy podstęp i knowanie szatana, dlatego Jezu prosimy o Twoją krew na nas, nasze małżeństwa, nasze rodziny nasze domy. W chwili ciszy, przyjmij nieskończone owoce i zasługi śmierci Jezusa na krzyżu dla Ciebie.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Maryjo, przyjęłaś w swoje ramiona Jezusa. Już nie żyje. Jego skatowane, zamordowane ciało jest w Twoich dłoniach i Twoich ramionach. Płaczesz przytulając Go do serca. Swoimi łzami, pocałunkami opatrujesz jego ranę. Maryjo, tak jak Jezus, chcemy złożyć też nas samych w Twoje ramiona. Chcemy tak składać siebie w Twoje ramiona po każdym dniu przed pójściem spać, tak zasypiać w Tobie, w Twoich ramionach, abyś uzdrawiała, leczyła swoimi pocałunkami, swoimi łzami, swoją modlitwą, swoją czułością rany, które zadał nam demon w ciągu dnia, rany które zostały nam zadane przez innych ludzi, rany które zadaliśmy sobie sami naszymi grzesznymi decyzjami i wyborami.
Maryjo, potrzebujemy abyś uzdrawiała nas ranami Jezusa, abyś uzdrawiała nas swoją modlitwą, abyś uzdrawiała nas swoim wstawiennictwem. Daj nam tą łaskę, abyśmy budzili się następnego kolejnego dnia gotowi, by na nowo kochać Boga, drugiego człowieka i samego siebie.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie….
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.

Stacja XIV. Pan Jezus złożony do grobu.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.

Po ludzku wydaje się, że wszystko jest już skończone. Po bożemu – wszystko się dopiero zaczyna. Grób nie jest ostatnim słowem Boga. Ostatnim słowem Boga jest zmartwychwstanie. Nie wiem przez jaką ty przechodzisz śmierć, co jest dzisiaj twoim grobem, co jest twoją sytuacją, w której mówisz: wszystko się już skończyło, straciłem nadzieję na to, że może być lepiej, straciłem nadzieję na to, że może być jeszcze dobrze, nadzieja umarła, jest w grobie.
Nie pozwól, aby grób był ostatnim słowem w twoim sercu. Przez zaufanie Bogu proś o dar nadziei. Nadzieja jest potężną siłą. Nadzieja oznacza, że spodziewamy się tylko dobrego od Boga. Nigdy nie pozwól zabrać sobie nadziei.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą…..
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nam nami.

Zakończenie:
Jezus powiedział siostrze Faustynie zdumiewające słowa: „Jedna godzina rozważania mojej męki daje więcej łask i zasług niż biczowanie się do krwi każdego dnia, cały rok”. Jedna godzina rozważania jego męki. Jezu Chryste chcemy zdobywać łaskim chcemy zdobywać Twoją moc, chcemy zdobywać moc do nawrócenia, do życia, które jest pełne Ducha Świętego. Ty powiedziałeś, że rozważanie Twojej męki jest źródłem wszelkie duchowej mocy. Twój syn Ojciec Pio jeśli ktokolwiek chciał być jego synem czy córką duchową to musiał zobowiązać się do rozważania męki pańskiej dwa razy dziennie. I rzeczywiście jego synowie i córki robili kroki olbrzyma w miłości do Ciebie Jezu. Nigdy nie spotkałem kogoś kto ma problem z przebaczaniem, kto nieustannie rozważa mękę Pana. Prosimy Cię Jezu, abyśmy przyjęli to co chcesz nam przez tą drogę krzyżową i twoje słowa o męce pańskiej powiedzieć nam dzisiaj. Chcemy przyjąć tą potężną moc wzrostu przez rozważanie Twojej męki i na to przyjmijmy Boże błogosławieństwo.
Niech nas błogosławi Bóg wszechmogący, Ojciec i Syn i Duch Święty. Amen.